Vetle Christiansen wygrał bieg ze startu wspólnego w Ostersund i znacznie przybliżył się do zwycięstwa w pucharowej klasyfikacji tej konkurencji. Przypomnijmy, że Norweg wygrał już małą kryształową kulę za biegi długie.
Trzydziestolatek z Oslo wykorzystuje nieobecność Johannesa Boe jak tylko może. Niedzielna rywalizacja w mass starcie była jego popisem. Christiansen kontrolował cały bieg, oddał dwadzieścia celnych strzałów i prowadził od startu do mety. Jego przewaga czasowa nad resztą stawki nie wygląda imponująco, ale to tylko dlatego, że Norweg nie był zmuszony w końcówce do tego by biec na sto procent swoich możliwości.
Co innego Johannes Dale, który za tydzień będzie najgroźniejszym rywalem Christiansena w walce o małą kryształowa kulę (przed finałowymi zawodami w Oslo obu dzielą 22 punkty). Drugi z Norwegów musiał się sporo napocić, żeby na finiszu ograć Erica Perrota. Młody Francuz zaliczył weekend życia - w biegu na 20km był szósty, a w mass starcie po raz pierwszy stanął na podium.
Najlepszy wynik w sezonie zanotował czwarty na mecie Michal Krcmar, który z kolei na finiszu ograł Sebastiana Staldera. Zarówno dla Szwajcara, jak i szóstego Aleksandra Andersena była to pierwsza w karierze okazja do udziału w ceremonii dekoracji kwiatowej. Wszyscy zawodnicy klasyfikowani od miejsca drugiego do szóstego spudłowali po razie.
Odnotować należy powrót wicelidera Pucharu Świata. Sturla Laegreid do ostatniego strzelania był w czołowej grupie. Dwa pudła sprawiły, że ukończył bieg dopiero na dwunastym miejscu. Lokatę niżej uplasował się Martin Ponsiluoma. Szwed był świetnie dysponowany biegowo, ale zaliczył aż pięć karnych rund.
WYNIKI
KLASYFIKACJA BIEGU ZE STARTU WSPÓLNEGO
KLASYFIKACJA GENERALNA