
Czwartego dnia Mistrzostw Świata Juniorów w Szczuczyńsku przyznano medale w biegach sztafetowych juniorów młodszych. Złote medale wywalczyli biathlonistki z Niemiec oraz biathloniści z Czech. Reprezentanci Polski w obu wyścigach uplasowali się na początku drugiej dziesiątki.
Warunki pogodowe panujące we wtorek w północnym Kazachstanie nie należały do najłatwiejszych, stąd niewiele ekip było w stanie pochwalić się dobrym strzelaniem. Najlepiej w tej aurze odnaleźli się juniorzy młodsi z Czech. Jonas Kabrda, Daniel Malusek oraz Ferdinand Jansa dobierali tylko trzy pociski, co na tle rywali okazało się nie lada osiągnięciem i pozwoliło im zdobyć złoty medal. Na mecie nasi południowi sąsiedzi wyprzedzili Niemców o 21 sekund. Trzecie miejsce ze stratą ponad minuty wywalczyli Norwegowie, dzięki czemu Sivert Gerhardsen może się już pochwalić kompletem medali. Mistrz w sztafecie mieszanej i wicemistrz w biegu długim okazał się jednak najsłabszym punktem drużyny. To jego trzy karne rundy zdecydowały, że Norwegia z pierwszego miejsca spadła na trzecie.
Polacy startowali w składzie Hubert Matusik, Kacper Brzóska, Jakub Potoniec. Najlepiej z tej trójki spisał się Matusik, który spudłował dwukrotnie w stójce, ale mimo to do mety swojego odcinka dotarł na czwartym miejscu. Brzóska uniknął karnych rund, ale zanotował straty sięgającą ponad trzy minuty do czołówki i z Potońcem zmienił się na 13. miejscu. Ostatni z naszych reprezentantów zaliczył trzy karne rundy, ale nie zmieniło to już pozycji drużyny. Do zwycięzców Polacy stracili sześć i pół minuty.
Podobną stratę, ale ciut wyższe miejsce zanotowały polska sztafeta juniorek młodszych. Czołówka Biało-Czerwonym uciekła już na pierwszej zmianie. Amelia Liszka pudłowała i biegała trzy karne rundy. Z ponad dwiema minutami straty finiszowała na jedenastej pozycji. Oliwia Arendarczyk i Majka Germata strzelały lepiej, zwłaszcza w postawie leżąc, w której obie były bezbłędne. Nie poprawiło to jednak miejsca drużyny, która otworzyła druga dziesiątkę.
Wygrały Niemki w składzie Lea Zimmermann, Julia Tanheimer, Julia Kink. Zwycięstwo to było niezwykle przekonujące - drugie na mecie Włoszki straciły minutę i 46 sekund! Biathlonistkom z Niemiec nie przeszkodziła nawet jedna karna runda będąca efektem pudeł Tanheimer. Dla Kink to już trzeci krążek tych mistrzostw - w biegu długim również wywalczyła złoto, mikst z jej udziałem był drugi. Po brązowy medal, podobnie jak w przypadku juniorów młodszych, sięgnęła sztafeta Norwegii.
W środę biegi sztafetowe juniorek oraz juniorów. Polki pobiegną w składzie Anna Nędza-Kubiniec, Barbara Skrobiszewska, Klaudia Topór, Daria Gembicka, Polacy zaprezentują się w kolejności Konrad Badacz, Fabian Suchodolski, Jan Guńka, Marcin Zawół. Biegi odpowiednio o 8:00 i 11:00.
WYNIKI:
SZTAFETA JUNIORÓW MŁODSZYCH
SZTAFETA JUNIOREK MŁODSZYCH