Bracia Boe wystartowali pomimo pozytywnego testu na COVID

Johannes Thingnes Boe oraz Tarjei Boe - dwaj najlepsi zawodnicy weekendu w Novym Meście wystartowali w biegu pościgowym pomimo pozytywnego testu na obecność koronawirusa. Norwegów zabraknie w niedzielnej rywalizacji sztafet mieszanych, ich występ w Ostersund również stoi pod znakiem zapytania.

O sprawie Norwegowie powiedzieli dopiero po zawodach. Warto nadmienić, że od tego sezonu nie obowiązuje specjalny protokół covidowy znany z poprzednich dwóch zim. IBU nie przeprowadza już testów, poszczególne ekipy badają się same, a decyzja o starcie w przypadku pozytywnego wyniku należy do samych zawodników i ich trenerów. Odpowiedzialnie jest zrezygnować z rywalizacji, jak zrobił przed sobotnim pościgiem Quentin Fillon Maillet. Bracia Boe zignorowali wynik testu i stanęli na starcie, który zakończył się ich podwójnym zwycięstwem. Johannes był pierwszy, Tarjei finiszował drugi. Obaj w trakcie zawodów mieli zgłaszać swojemu sztabowi gorszą dyspozycję.

Podczas dekoracji Norwegowie wystąpili w maseczkach ochronnych, a po jej zakończeniu bezzwłocznie udali się do hotelu całkowicie rezygnując ze zwyczajowych aktywności takich jak rozmowy z mediami czy udział w konferencji prasowej. Zarówno Johannes, jak i Tarjei nie wystartują w niedzielnych biegach sztafetowych. Nie ma jeszcze informacji odnośnie ich ewentualnej absencji w zawodach Pucharu Świata w Ostersund oraz Oslo. Jeśli testy wykonane tuż po zawodach znów dadzą wynik pozytywny, Norwegów najprawdopodobniej nie ujrzymy w następny weekend.

Powiązane osoby

 Norwegia | mężczyzna | Johannes Thingnes Boe

 Norwegia | mężczyzna | Tarjei Boe