Tiril Eckhoff po bezbłędnym strzelaniu wygrała bieg pościgowy - ostatnią konkurencję Pucharu Świata w Kontiolahti. Na podium towarzyszyły jej Marte Olsbu Roeiseland oraz liderka klasyfikacji generalnej Hanna Oeberg. Polki niestety nie poprawiły swoich lokat za sprintu.
Sturla Leagreid, Vetle Christiansen oraz bracia Tarjei i Johannes Boe wygrali sztafetę 4x7,5km podczas Pucharu Świata w Kontiolahti. Norwegowie wyprzedzili zespoły ze Szwecji i Niemiec. Polacy zostali sklasyfikowani na 23. miejscu.
Z polskich zawodniczek, które w sobotniej sztafecie zajęły trzynaste miejsce najlepsze wrażenie po sobie zostawiła Kamila Żuk. Nie mogło być inaczej, bo 23-latka strzelała bezbłędnie i uzyskała czwarty czas swojej zmiany. – Jestem niesamowicie zadowolona ze swojego występu. Bardzo optymistycznie patrzę na kolejne biegi – powiedziała Żuk.
Zwycięstwem biathlonistek ze Szwecji zakończyl się bieg sztafetowy 4x6km podczas Pucharu Świata w Kontiolahti. Zakończyła się tym samym passa siedmiu kolejnych wygranych Norweżek, które tym razem zajęły dopiero ósme miejsce. Polki finiszowały jako trzynaste, warte odnotowania jest bezbłędne strzelanie Kamili Żuk.
Po sporym awansie w stosunku do biegu sprinterskiego, Sebastian Samuelsson zwyciężył w biegu pościgowym i tym samym po raz pierwszy wygrał indywidualne zawody Pucharu Świata. Szwed nie osiada jednak na laurach, już myśli o starcie sztafety i świętować planuje dopiero po zwycięstwie drużynowym.
Sztafeta mężczyzn i bieg pościgowy kobiet zakończy dwutygodniową rywalizację w ramach Pucharu Świata w Kontiolahti. Na starcie niedzielnych biegów zobaczymy sześcioro Polaków. – Mogę zapewnić, że będziemy walczyć do końca i damy z siebie wszystko – powiedział Grzegorz Guzik, który w sobotnim biegu pościgowym awansował na 47. miejsce.
Sebastian Samuelsson odniósł swoje pierwsze zwycięstwo w karierze. Szwed mimo dopiero osiemnastego miejsca w sprincie wygrał bieg pościgowy rozgrywany w Kontiolahti. Awans na 47. miejsce zaliczył Grzegorz Guzik.
Trener Michael Greis zdecydował w jakim składzie polskie biathlonistki wystartują w sobotnim biegu sztafetowym. Wcześniej tego samego dnia czekają nas jeszcze emocje związane ze startem Grzegorza Guzika w biegu pościgowym.
W weekendowych biegach pościgowych będziemy mieli możliwość kibicowania trojgu reprezentantów Polski. Sprint w czołowej sześćdziesiątce ukończyli Kamila Żuk, Monika Hojnisz-Staręga oraz Grzegorz Guzik. – Z każdym kolejnym biegiem moja dyspozycja jest coraz lepsza – powiedziała Żuk.
Miejsc na podium w swojej karierze Tarjei Boe miał sporo, rzadko jednak były to miejsca pierwsze, a jeszcze rzadziej wyższe niż jego brata. Po biegu sprinterskim w Kontiolahti Norweg stwierdził, że wygrana to rewanż nad młodszymi zawodnikami. - Dwóch starszych panów jest na szczycie - zażartował Boe mając na myśli również drugiego w tym biegu Arnda Peiffera.